Konstrukcja dachu - start
Witam
Patrzę dziś na datę ostatniego wpisu i uwierzyć nie mogę że to aż tyle czasu zleciało...
Jak to na tym blogu bywa trzeba nadrobić fotorelację z przebiegu ostatnich tygodni :)
Po odczekaniu aż beton dojrzeje można było zabrać się za przygotowanie więźby która przyjechała z tartaku. Perwszego dnia praktycznie nic wielkiego nie było widać gdyż główne prace odbywały się obok domu. Jedynie co można było zauważyć to przykręcone murbelki.
Następny dzień to już zupełnie inna bajka. Mimo słabej pogody, bo padało i wiało niemiłosiernie, po pracy zastałem taki oto widok, który niezmiernie ucieszył nasze oko :D
Każdy kolejny dzień wnosił coś nowego i można się było cieszyć z kolejnych postępów.